kotbury i ew . ka gościnnie u kotaburego Uświadomiłam sobie ,że moje grafiki zawędrowały aż za Morze Irlandzkie właściwie można mówić o podwójnym autorstwie ...wykorzystuję w tego typu pracach zdjęcia i graficznie opowiadam historie rodzinne takie fOtO grafiki - kroniki zapraszam i TU inne blogowe przyjemności
digital graphics
W temacie grafiki... to nawet coś tam kiedyś popełniłam... ale grafika komputerowa? weszłam z ciekawości, bo kotbury pokierował... i konsternacja. Jak to się w ogóle robi? Czy zdjęcie kota jest potrzebne? czy tworzysz go sama?
OdpowiedzUsuńnajlepiej mieć kota prawdziwego :) dostarcza tyle emocji i obserwacji ...
Usuńjak robię ? rysuję bezpośrednio - korzystam z narzędzi w programie graficznym /, czasem wykorzystuje szkic jako bazę , przerabiam również zdjęcia np "naprawiam" stare i zasilają rodzinne archiwum cyfrowe , lub stanowią moja bazę do przeróbek -patrz kroniki rodzinne / foto_gra_fika/
pozdrawiam