I jestem, i nigdzie mnie nie ma. Później przeskoczę bagno
albo utonę w śnieniu pod starym żywopłotem z hortensji.
W bujnej trawie, pełnej pleśni i robactwa. Prosisz,
abym zrozumiała cudaki z przyrośniętymi badylami. Na końcach
drucikami podtrzymują podnóże. Czym są stopy dla lalek?
Komentarze
Prześlij komentarz