kotbury i ew . ka gościnnie u kotaburego Uświadomiłam sobie ,że moje grafiki zawędrowały aż za Morze Irlandzkie właściwie można mówić o podwójnym autorstwie ...wykorzystuję w tego typu pracach zdjęcia i graficznie opowiadam historie rodzinne takie fOtO grafiki - kroniki zapraszam i TU inne blogowe przyjemności
digital graphics
Nie płacz Ewka...
OdpowiedzUsuńBardzo Ciekawe prace tworzysz, chociaż niektóre z nich wywołują u mnie niepokój. Bardzo podobają mi sie latte i gęsi. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń