kotbury i ew . ka gościnnie u kotaburego Uświadomiłam sobie ,że moje grafiki zawędrowały aż za Morze Irlandzkie właściwie można mówić o podwójnym autorstwie ...wykorzystuję w tego typu pracach zdjęcia i graficznie opowiadam historie rodzinne takie fOtO grafiki - kroniki zapraszam i TU inne blogowe przyjemności
digital graphics
Zawsze mi łatwiej kliknąć lajka na fb ale to niesprawiedliwe bo co on znaczy na przeciw emocji jakie wywołują we mnie Pani grafiki. Ta jest moją faworytką ostatnimi czasy. Oczy obłędnie melancholijne i ta bliskość..... ach jestem myślami z ta grafiką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pani Ewo i niech jesień nastraja nadal :)