Przejdź do głównej zawartości

HiStOriA z ostatniego spotkania ....




 [...]Zachodzisz w głowę, ile jeszcze kontekstów, wyobrażeń,
listopadów wisielczych, wietrznych. Pokonujesz pierwszy plan, kolejny.
Intelektualny wysiłek kończy się na początkach opowiadań
Bukowskiego. Prześmiewcy o gombrowiczowskich ustach.








Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

cudze salony

   kotbury i ew . ka gościnnie u kotaburego Uświadomiłam sobie ,że  moje grafiki zawędrowały aż za  Morze Irlandzkie właściwie można mówić o  podwójnym autorstwie   ...wykorzystuję w tego typu pracach zdjęcia i graficznie opowiadam  historie rodzinne takie  fOtO  grafiki - kroniki  zapraszam i TU inne blogowe przyjemności

papuga na słodko

    digart poleca :] poszukiwałam we wspomnieniach    koloru mojej papugi  / kolor tła / chciałam oddać jej /ich /energię  ,radość,optymizm ...      

z życia kota

  [...] kot i ja jesteśmy jak przeplatające się robaczki jin i jang - to jest właśnie Tao - i nie umyka mi fakt, że każdy kot, po hiszpańsku gato , zawiera w swej nazwie trzy litery z Tao, przy czym g jest jakby dziurką, jaką pozostawiają w ponczach indiańskie kobiety, ażeby dusza ich nie stała się więźniem tkaniny. —  Julio Cortázar   digart poleca ;]