kotbury i ew . ka gościnnie u kotaburego Uświadomiłam sobie ,że moje grafiki zawędrowały aż za Morze Irlandzkie właściwie można mówić o podwójnym autorstwie ...wykorzystuję w tego typu pracach zdjęcia i graficznie opowiadam historie rodzinne takie fOtO grafiki - kroniki zapraszam i TU inne blogowe przyjemności
Kicia jak ta lala(lola)! ;-)
OdpowiedzUsuńjak ta Lola ....lekko groźna ;-))
Usuńna FiFI nie chciałaś się zgodzić ;-D
ojej! poszukam tez Fifi , Murzyna tez poszukam :-)
UsuńTrafiłaś tym postem w samo sedno. Kot i cytat z "Mistrza i Małgorzaty", mojej najlepszej książki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!